YEODOGS CUP 2005 dzien 1

wpis w: PW - Praca Wodna | 0

Przygotowania do wyjazdu rozpoczynamy od zmiany auta na większe, idzie opornie ale już w poniedziałek przed wyjazdem stajemy się szczęśliwymi posiadaczami kombi. A już w środę odpada nam rura wydechowa ;-)) Naprawiamy trzy razy, ostatni tuż przed spakowaniem auta. O pierwszej w nocy wyruszamy z Wrocławia.

Droga upływa bardzo miło, na śniadanko zatrzymujemy się w Dortmundzie u koleżanki.

Spacerek z pieskami po niemieckim parku…I w dalszą drogę. Na miejsce przybywamy ok.17

Na skrzyżowaniu wita nas Daisy z Olivierem nowym narzeczonym.

Ogromny kompleks wypoczynkowy, na kempingu już kilka samochodów i namiotów. Pogoda piękna rozwiewa nasze obawy, co do spania w namiocie. Wszyscy bardzo mili, przychodzą się przywitać, oferują pomoc, piwko, winko, jedzonko….Za chwile wszystko przeradza się w biesiadę, do której przyłączają się następni.

Jurek niestety odpadł i nie mamy więcej dokumentacji zdjęciowej.

fot1

Rano nie spieszymy się ze wstawaniem…Nasza grupa startuje o 13, tak więc gdy inni rozpoczynają zmagania my spokojnie pijemy kawkę.

Jednak miny nam rzedną gdy w katalogu czytamy, że w naszej klasie startuje 17 psów, większość starszych doświadczonych, znanych nam z Admiralsa i trzy psy Koena….

Atmosfera jest rewelacyjna, żadnej rywalizacji, wszyscy mili , uśmiechnięci, rozmawiają, żadnego napięcia. Nam też udziela się ten nastrój i bez stresu czekamy na swoją kolej.

Oceniają dwaj sędziowie Rolland Alain z Francji i Van Litsenborgh Theo z Belgii.

Do wykonania jest pięć zadań:

1. Chodzenie przy nodze na smyczy

2. Wyskok z łodzi i powrót na brzeg, dystans 50m.

3. Popłyniecie po aport do łodzi i przyniesienie go na brzeg, dystans 50m.

4. Popłyniecie po ponton i przyholowanie go do brzegu, dystans 25m.

5. Manekin wypada z pontonu, pies startuje z brzegu i przyholowuje manekina na brzeg, dystans 25m.

Startujemy i Shagala daje piękny popis chodzenia przy nodze, w przeciwieństwie do Hugo, któremu się nie chce i zostaje w tyle (tracimy 5 pkt)

Rozpoczynamy ćwiczenia w wodzie, pierwsza Shagala…I wyskok z łodzi zanim sędzia włączył stoper

Potem Hugo

Następne ćwiczenie, aport.

I tu niestety Agata musiała się zamoczyć

A Hugo jak zwykle powoli i leniwie traci punkty za czas.

Holowanie łodzi oba pieski wykonują chętnie i bezbłędnie

Pan sędzia chyba zadowolony z drugim nic nie wiadomo.

Czekamy, co dalej

fot16fot17

Ostatnie ćwiczenie, manekin w stanie raczej szczątkowym;-)

Shagala i Hugo walczą bardzo dzielnie

No i koniec naszych zmagań na dzisiaj! Wyluzowani udajemy się na wycieczkę do Brukseli z Kasią od Bigera jako przewodnikiem.

Wielkie dzięki za przewodnictwo dla naszej brukselki!!J

Nie wiemy niestety nic o konkurencjach w klasie B i C,

Ale warto było bo Bruksela piękna…

fot21a

O 19 wracamy na podsumowanie wyników z dnia dzisiejszego.

I udajemy się na kolację.

CDN…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *