18-20 maja 2007 r. we Wrocławiu odbyły się VI Manewry Grup Operacyjnych WOPR – po raz pierwszy wzięły w nich udział psy.
W piątek przyjazd, wodowanie łódek itp…
Wieczorkiem Spotkanie wszystkich i prezentacja ekip, gościem był Pan Jerzy Telak – Prezes WOPR. Grupa Operacyjna Dolnośląskiego WOPR przygotowała swoją prezentację, w której pojawiły się psy, a oprócz tego Sekcja Psów ratowniczych przygotowała swoją prezentację przedstawiającą nas jako członków GO WOPR, ale również Terranovy.
Później odprawa i o 22.30 hasło „Za cztery godziny przyjdzie fala i zaleje Janowice – trzeba ewakuować mieszkańców, którzy rozpierzchli się po okolicy….” Ratownicy WOPR ruszyli do swoich okrętów zabierając ratowników PCK, a my jako pozoranci zostaliśmy przetransportowani „na z góry wyznaczone pozycje” 😉 Mając nadzieję, że za chwilę ktoś nas uratuje…
Noc, ciemno, zimno, mgła taka, że nie widać własnej wyciągniętej ręki…
Z daleka słychać odgłosy poszukiwań, ale nikt nie skręca w przesmyk na jezioro Bajkał, na wyspie którego byłyśmy. Mija trzecia w nocy – teoretycznie powinno nastąpić zakończenie nocnych manewrów… dookoła cisza, uświadamiamy sobie, że od ponad godziny nikogo nie było słychać . W końcu telefon – „przerywamy poszukiwania – zaraz ktoś was zdejmie z punków…” Zaczynało świtać, gdy z mgły wyłoniła się motorówka, żeby nas uratować.
Jeszcze tylko godzinka Odrą i jesteśmy w bazie, możemy napić się gorącej herbaty.
Wszyscy przemarznięci – w nocy były tylko 2 stopnie, ale zaraz zaczynają się kolejne ćwiczenia na Ostrowie Tumskim, jedziemy więc do domów po psy.
Na swój punkt na Wyspie Słodowej docieramy w ostatniej chwili, pierwsze łodzie już czekają na ćwiczenia z udziałem psów. Hugo, Shagala (Agata właśnie dojechała przed chwilką z Grecji prosto na manewry), Merlin, Alduś w roli maskotki, i później dołącza do nas Gienek. Opowiadamy, na czym będą polegać ćwiczenia, przekonujemy psy, że zejście z wysokiego nabrzeża do Odry to nic strasznego i już pierwszy pies zanosi pagaj do łodzi…
Drugie ćwiczenie holowanie łodzi, też wychodzi sprawnie… Mamy jeszcze czas, żeby z załogą porozmawiać o psach, pokazać inne ćwiczenia, no i obowiązkowe fotki z psami…
Jedna z załóg postanowiła nawet „przekupić” prowadzących ćwiczenia i przywiozła kiełbaskę dla piesków, dzięki czemu oprócz ćwiczeń wodnych pieski na wyścigi zademonstrowały cały wachlarz ćwiczeń pokazowo – żebrających –„ łapka”, „głos”, „siad”, „leżeć”, „co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić” 😉
Kolejne załogi po kolei przypływają wykonać zadania z psami.
Celem manewrów jest przećwiczenie elementów, które mogą przydać się podczas powodzi…
Odra we Wrocławiu na Ostrowie Tumskim idealnie symuluje zalane miasto. Wysokie nadbrzeża od których odbija się fala, itp.
Ćwiczenia, które wykonywały nasze psy, mogą okazać się rzeczywiście przydatne – holowanie łodzi, której silnik odmówił posłuszeństwa. Zanoszenie przedmiotów do łodzi….
Ponieważ różne łodzie brały udział w manewrach nie zdecydowaliśmy się na ćwiczenia z wyskakiwaniem psów z łodzi czy wciąganiem psów na łódź, nie zawsze byłoby to bezpieczne i możliwe. Jednak większość ratowników nie zamierzała poprzestać na obowiązkowym zestawie ćwiczeń, więc pieski zaprezentowały cały wachlarz swoich umiejętności. Najważniejszym punktem programu było oczywiście pozowanie do zdjęć 😉
Inne punkty manewrów , to przede wszystkim ćwiczenia wysokościowe.
Wspinanie się po linach z łodzi na kładkę, na górze reanimacja na fantomie i opuszczanie się po linie do motorówki. Trudne również dla sterników, którzy muszą odpowiednio podpływać.
Ewakuacja ludzi z wysokiego nadbrzeża do łodzi.
Opuszczanie się ratownika wraz z poszkodowanym na noszach, do motorówki.
Ale były tez ćwiczenia wodne – wyławianie topiących się ludzi z bardzo wartkiego nurtu.
Nam najbardziej podobało się ćwiczenie na motorówkach wpływających do bardzo wąskiej śluzy o wysokich brzegach i manewrowanie przy ogromnej fali zrobionej przez dużą motorówkę.
Wszystkie ćwiczenia obserwowali „oficjele” z Urzędu miasta, komendy straży miejskiej, straży pożarnej, policji i wymieniony na początku Prezes WOPR Pan Jerzy Telak.
Wieczorem nastał zasłużony dla wszystkich czas odpoczynku podczas spotkania integracyjnego. My zostaliśmy poproszeni o rozmowę z Panem Prezesem Jerzym Telakiem podczas, której zaproponował podpisanie porozumienia o współpracy Terranova – WOPR J
A teraz zastanawiamy się, jakby tu zrobić takie manewry dla psów ratowniczych z całego kraju J
Autor: Magdalena Szewczyk-Dzido
Dodaj komentarz