Psy wytropiły ofiarę w bagnie pod Chełmnem
Arni i Rambo – dwa policyjne psy, tzw. wodołazy – odnalazły w bagnie zwłoki 44-letniego mieszkańca wsi Lipienka.
Mężczyzny poszukiwano od 20 listopada.
Mieszkaniec Lipienki (gmina Lisewo pod Chełmnem) wyszedł z domu 17 listopada. Poszukiwania rozpoczęto trzy dni później. Podejrzewano, że utonął w bagnie.
– Zorganizowano akcję, w której uczestniczyli chełmińscy policjanci z psami, strażacy i pracownicy urzędu gminy. Bez rezultatu. Dopiero zaangażowanie psów z przewodnikami z Komisariatu Wodnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu doprowadziło do odnalezienia zwłok. Psy potrzebowały na to zaledwie kilku godzin – mówi Kamila Ogonowska z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Arni i Rambo to jedne z nielicznych wodołazów, będących do dyspozycji stróżów prawa. Podczas akcji “Szkwał” na Mazurach Rambo pomógł uratować kilku żeglarzy i wskazał miejsce utonięcia jednego z nich. Ciekawostką jest fakt, że pies został zakupiony przez mundurowych od hodowcy z Chełmna.
Szkolenia policyjnych nowofunlandów trwają pół roku, jednak, jak twierdzą fachowcy, nauka i oswajanie się z przewodnikiem (i odwrotnie) trwa latami.
Dodaj komentarz