LIDZBARK 2006 – relacja cz. II (2-8.08.2006)

wpis w: 2006 - Lidzbark | 0

Ponieważ w sieci w kilku różnych miejscach pojawiają  się  sygnały,  iż  brakuje  Wam,  drodzy  internauci,  relacji  z  naszego  dorocznego  obozu,  spieszę  sprostować  kilka  błędnych  interpretacji  tego  braku  właśnie 🙂

Dochodzą  do nas  wieści,  że  podejrzewacie,  iż  za  brakiem  relacji  kryje  się  któryś  z  podanych  oto  powodów :

– chroniczny  brak  czasu  na  cokolwiek  poza  zajęciami  z  psami

– problemy  z  dostępem  do  internetu

– problemy  z  dostępem  do  komputera  wolnego  od  zadań  obozowych

– dłuuuuuuuuugie  wieczorne  rozmowy  przy  ognisku  połączone  z  koncertami  gitarowymi.

 

NINIEJSZYM  OFICJALNIE  DEMENTUJĘ  TE  POGŁOSKI.

Żadna  z  podanych  przyczyn  nie  powoduje  braku  relacji…

WSZYSTKIE  ONE  ŁĄCZNIE  SPOWODOWAŁY  BRAK  RELACJI  OD  OSTATNIEGO WTORKU !!!   🙂

 

Od  środy  naprawdę  trudno  znaleźć  choć  jedną  wolną  chwilkę  na  odpoczynek.

Zajęcia  gonią  zajęcia,  poza  głównym  tematem,  czyli  pracą  z  psami  w  wodzie  i  intensywnymi  przygotowaniami  do  certyfikacji  równolegle  odbywają  się  zajęcia  z  PT,  które  zakończyć  ma  egzamin,  zajęcia  z  pracy  pociągowej  prowadzone  przez  Ninę  przy  “wirtualnym  wsparciu”  nieobecnej  jeszcze  w  Polsce  Małgosi  Nowak,  zajęcia  z  agility  troszkę  zwolniły  tempo  z  powodu  maleńkiej  niedyspozycji  Ani.

pict0381

Co  wieczór  poza  tradycyjnym  lidzbarskim  ogniskiem  mają  miejsce  tzw.  dyskusje  panelowe  🙂

Wieczory  poświęcone  były  takim  ważnym  dla  wszystkich  posiadaczy  futer  tematom,  jak  ubezpieczenie  kosztów  leczenia  psa  i  odpowiedzialności  cywilnej  posiadacza  psa,  akcji  adopcyjnej  prowadzonej  przez  nasze  Stowarzyszenie  i  jego  sekcję  pomocową  Agnieszki  Wróblewskiej,  a  od  wczoraj  zajęcia  na  temat  zwanej  Wam  kwestii  dogoterapii  prowadzą  nasi  przyjaciele  z  Fundacji  “Właśnie  tak”.

 

Wszystkich  tak  naprawdę  przez  te  dni  intrygowała  sprawa  odbywającej  się  już  drugi  dzień  certyfikacji.

Jak  zapewne  pamiętacie  w  czasie  długiego  majowego  weekendu  miała  miejsce  pierwsza  historyczna  już  certyfikacja  przeprowadzona  przez  Panią  Ritę  Breesch  z  Belgii.

 

Podobnie i  teraz  TERRANOVA   zorganizowała  taką  certyfikację,  którą  również  zgodziła  się  sędziować  Pani  Rita,  która  w  międzyczasie  stała  się  członkiem  TERRANOVA !

pict0392

 

Od  wczorajszego  poranka  na  specjalnie  przygotowanej  plaży,  oddzielonej  od  części  ogólnodostępnej  odbywają  się  testy  lądowe  oraz  testy  pracy  wodnej.

pict0138pict0108

Niestety,  pogoda  po  wczorajszej  łaskawości  dla  naszych  psów,  dziś  nas  nie  rozpieszcza.

Jest  17  stopni (piszę  tę  relację  w  przerwie  obiadowej  dopilnowując  sprzętu  rozstawionego  na  plaży  siedząc  z  nagranym  samochodzie),  wieje  przenikliwy  wiatr  i  pada  drobny  i  gęsty  deszcz.

Nie  jest  najprzyjemniej…

Wyobraźcie  sobie,  co  czuje  na  dzisiejszy  pozorant,  Tomek  Szymanowski,  który  od  rana  siedzi  w  wodzie…

 

Co  do  wyników  certyfikacji  na  tę  chwilę  mogę  Wam  powiedzieć  jedynie  tyle,  że  oficjalne  wyniki  poznamy  dziś  późnym  wieczorem,  natomiast  z  bieżących  obserwacji  wynika,  że  przy  tak  wzburzonym  jeziorze  nikt  nie  może  być  tak  naprawdę  do  końca  pewny  tego,  że  skoro  przećwiczył  ze  swoim  psem  wszystkie  zadania  certyfikacyjne  ze  swoje  klasy,  to  zaliczenie  ma  w  ręku (w  łapie ).

Pewniaków  nie  ma…

pict0410pict0146

Na  dziś  to  tyle,  obiecuję,  że  wyniki  certyfikacji  lada  moment  ukażą  się  na  portalu.

 

Jurek  od  HUGO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *