O 11 godzinie w Zielonkach Parcele na spotkanie Sekcji PP stawili się Tutaki, Avalonki i Leonki oraz ja – Kublikowa:).
Leonek ….
przywitał nas w Walonkach 🙂
słoneczko było wysoko więc po odczekaniu kwadransa studenckiego na spóźnialskich ruszyliśmy na podbój pól w Zielonkach….
A co niektórzy zostali w domu :
Ola i “Babcia” dzielnie pokazały pozostałym, jak pracuje się z sankami i szorkami wykonując slalom między ludzkimi pachołkami czy super zwroty
Leonek z Lukiem pokazali jak chodzi się w grupie 😉
naprzód Leonek
były też zajęcia w ciąganiu dwójkami
za to Coffee urządził maraton, ale Ola go okiełznała i razem z Gosią wyszkoliły nowego ucznia .
dzielnie temu wszystkiemu przyglądały się dwie Babcie …
…..trzecia Babcia co właśnie w piątek skończyła 7 lat ciągle gdzieś się zakopywała lub podrywała facetów,
ponieważ w okolicy było ich trochę to każda miała swojego : Blusia – Luka, a Babcia … poszła za Wilkiem sąsiadów, bo by w podobnym kolorze ;-))))
Coffe poszedł sprawdzić co to za jeden
ale nie tylko on:-)
niektórzy wpadali po same kolana;-)
inni czekali aż jakaś psia sekcja pomoże im …się wydostać …ale chyba tak mogli by czekać do wiosny ;-)))
co niektórzy uczyli się latać
, lub klękać
,czołgać 😉
były tez zajęcia z samoobronny i walki na śnieżki
Szkolenie kierownik sekcji zakończył wielkim ciąganiem Fotografa
Ela uraczyła nas super bigosem ….i herbatką z prądem byśmy nie pomarzli, a co niektórzy urządzili sobie fitness club na nowym sprzęcie Leonków… po zajęciach 😉
pozdrawiam
Agnieszka Kublik
Dodaj komentarz