Od rana dzień nie zapowiadał się dobrze na festyn w plenerze… L oj niedobrze
Szaro, buro, pada, chmury… no cóż… jedziemy.
Wszystko spakowane – książeczki, kolorowanki, papier, kredki, farby, banery, balony, butle z gazami- no oczywiście i stworzenie futrzaste J Dojechaliśmy na miejsce.
Dziki Zakątek przywitał nas słońcem!!! I słowa Artura: „ w Dzikim na Dzień Dziecka zawsze jest pogoda i słońce” J to rewelacja!
Już pierwsze atrakcje były rozstawione, część jeszcze się szykowała, próby na scenie, sprawdzanie urządzeń.
My zaczęliśmy przygotowywać stoisko TERRANOVY a obok nas WOPR.
Szybko banery, trochę balonów nadmuchać, przygotować materiały dla dzieciaków. Za chwilę dojechała Magda z Melą i dowiozły jeszcze świeże, pachnące ulotki. Jeszcze się dobrze nie zaczęła impreza a tu już Radio Dla Ciebie z mikrofonem się melduje i chce wywiadów. Prosimy bardzo, Magda jako przedstawiciel Zarządu fantastycznie zaprezentowała Stowarzyszenie.
O godzinie 11.00 Burmistrz Białołęki Pan Jacek Kazanowski uroczyście przywitał dzieci, złożył życzenia i otworzył IV WIELKI FESTYN DNIA DZIECKA W DZIKIM ZAKĄTKU.
Impreza zaczęła się na całego. Dzieciaki miały wszystko do dyspozycji za zupełną DARMOCHĘ. Były między innymi dmuchane zamki, Karuzela, jazda quadami, strzelnica, wozy policyjne , strażackie, wata cukrowa, malowane buzie, clowny, szczudlarze, chodzące maskotki, jazda konna i oczywiście nauka pierwszej pomocy i zabawy ze sprzętem wodnym oraz nasze miśki.
Melusia pięknie reprezentowała Stowarzyszenie.
Pan Burmistrz strzelił sobie fotkę z dAniołem.
Potem dojechali Ania z Negrą i Karol z Hebanem.
Mizianiom, buzianiom, zdjęciom z Niufami nie było końca.
Wiele osób pytało o nasze psy, o Stowarzyszenie, o wykorzystanie nowofundlandów w pracy z dziećmi i w wodzie.
Przyszła kolej na naszą prezentację na scenie i ogłoszenie konkursu rysunkowego.
Cały czas dzieci siedziały przy naszych stolikach i rysowały psiaki.
W między czasie podglądaliśmy jak WOPR uczy zasad udzielania pierwszej pomocy oraz ćwiczenia na fantomach.
Połączone siły ST i WOPR
Mela pojechała to przybyły następne siły do pomocy. Dojechał Piotrek z Dacją i Naną.
Oraz Monika z Kiarą.
Dację zafascynował ten wielki KURCZAK.
A karuzela wciąż oblegana
I pokaz straży pożarnej
Następna wymiana futrzaków. Dojechali Tutki Nufiowozem z całym swoim stadem (Nufi, Ami I Buick’em).
Spacery, rozdawanie ulotek, kolejne zdjęcia, autografy… a nie to nie ta impreza J
I tak nastała godzina prawie 19.00 i jak lunęło!!!!!!!!!!! Pioruny, grzmoty , oberwanie chmury.
Ale i tak przez całą imprezę pogoda była super! Bo Dziki Zakątek zamówił pogodę…
W tym miejscu dziękuję:
Dziewczynom :Meli, Negrze, Dacji, Nanie, Kiarze, Nufi, Ami ,
Chłopakom: Hebanowi, Biuckowi , Danowi
Uczestnikom: Magdzie, Ani, Oli, Monice, Michałowi, Karolowi, Piotrkowi, Markowi
Osobom wspomagającym : Eli i Pawłowi za udostępnienie gazów do balonów, Adze za zorganizowanie balonów i banerów, Tomkowi za ulotki.
Dzień dziecka na stronie RDC
http://www.rdc.pl/index.php?/pol/aktualnosci/aktualnosci/dzien_dziecka_w_dzikim_zakatku
Dodaj komentarz