Referat: DOGOTERAPIA W PRACY Z DZIECKIEM NIEPEŁNOSPRAWNYM

wpis w: Dogoteriapia Informacje | 0

Historia dogoterapii:

O dogoterapii czyli metodzie wspomagania terapii osób niepełnosprawnych zrobiło się w Polsce ostatnio dosyć głośno. Moda na wykorzystanie zwierząt w terapii przyszła do nas z zachodu – głównie ze Stanów Zjednoczonych. Tam terapia z udziałem zwierząt stosowana jest oficjalnie od 1964 roku, kiedy to amerykański psychiatra Boris Levinson  opublikował w artykule pod tytułem „Pies jako współterapeuta” („Dog as Co-therapist”) obserwacje jakich dokonał, gdy zaczął używać swojego psa w sesjach terapeutycznych z kilkorgiem dotkniętych chorobą autyzmu dzieci. Psychiatra zauważył, ze dzieci akceptują towarzystwo psa a nawet nawiązują z nim przyjaźń. Nasunęło mu to myśl, że właśnie pies może być kluczem do nawiązania kontaktu z dzieckiem. I faktycznie udało mu się. Stopniowo wkradając się w zabawy psów i dzieci udało mu się nawiązać pewna nic porozumienia, osłabić wrogość i rezerwę swoich pacjentów i dzięki temu rozpocząć terapię. Levinson zasugerował również, że towarzystwo zwierzęcia, które jest nieograniczenie tolerancyjne sprawia, iż dziecko czuje się bezpieczniejsze w środowisku gdzie przebywa zwierzę. Pozytywne efekty zastosowania zwierząt w terapii dzieci autystycznych zachęciły go do dalszych obserwacji relacji pacjent – zwierzę. Zaowocowało to wieloma wysuniętymi przez niego hipotezami:

 

  •  opieka nas zwierzęciem w dzieciństwie może wyrobić zwiększoną wrażliwość na uczucia i postawy innych ludzi, nauczyć tolerancji, samoakceptacji i panowania nad sobą
  •  życie w towarzystwie zwierząt domowych pozwala wcześnie unaocznić dziecku fakty życia i śmierci
  •  zwierzęta mogą sprzyjać rozwojowi emocjonalnemu, będąc w okresach wyobcowania, odrzucenia lub kryzysu stałym źródłem przyjaźni, poczucia bezpieczeństwa i otuchy.

Po odkryciach Levinsona nastąpił rozkwit badań na terapią z udziałem zwierząt co zaowocowało następującymi wynikami

Właściciele zwierząt mają niższe ciśnienie krwi oraz niższy poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi (Friedmann, 1983, Anderson, 1992).

– Towarzystwo zwierząt, a szczególnie psów, pomaga dzieciom lepiej znieść poważną chorobę lub śmierć rodziców (Raveis 1993).

 – Właściciele zwierząt mniej obawiają się, iż zostaną ofiarami napadu, gdy spacerują z psem, bądź dzielą z nim mieszkanie (Serpel, 1990).

– Właściciele zwierząt mają mniej problemów zdrowotnych (Friedmann, 1990, Serpel, 1990).

– Właściciele zwierząt mają lepsze psychiczne samopoczucie (Serpel, 1990).

– Właściciele zwierząt mają większą szansę uniknąć choroby wieńcowej (Melson, 1990).

– W domach opieki, gdzie zwierzęta i rośliny są integralną częścią środowiska, koszty leczenia i opieki spadają z 3,8$ do 1.18$ na dzień, na osobę (Montague, 1995).

– Właściciele zwierząt mają lepszą sprawność fizyczną, dzięki np. spacerom z psami (Serpel, 1990).

– Posiadanie zwierzaka zwiększa o 3% szansę na przeżycie ataku serca, a to daje w samych Stanach Zjednoczonych 30.000 osób rocznie (Friedmann, 1980).

– Psy przeciwdziałają skutkom codziennego stresu (Allen, 1991).

– Zwierzęta zmniejszają uczucie samotności i izolacji (Kidd, 1994).

– Posiadanie zwierzaka przez dziecko zwiększa jego poczucie wartości (Bergensen, 1989).

– Dzieci z zaburzeniami rozwojowymi mogą nadrobić zaległości do rówieśników dzięki posiadaniu zwierzaka (Poresky, 1988).

– Badania dowodzą, iż 70% rodzin przyznaje się do tego, iż po nabyciu zwierzaka ich domy stały się bardziej szczęśliwe (Cain, 1985).

– Psy obecne podczas egzaminów zmniejszają stres u dzieci (Nadgengast, 1997, Baun, 1998).

– Dzieci posiadające zwierzaka są bardziej chętne do aktywności w klubach sportowych i kołach zainteresowań (Melson, 1990).

Dogoterapia w Polsce.

Przez ostatnie trzy lata obserwuje się w Polsce znaczny rozwój dogoterapii. Istnieje kilka organizacji i ośrodków, które stosują psy jako pomoc w prowadzeniu zajęć inne się do tego przygotowują  Jednym z nich jest Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy w Kościerzynie gdzie w zajęciach terapeutycznych wykorzystywany będzie wkrótce pies rasy Golden Retrievier o imieniu Gold. Placówka zostanie objęta jest patronatem Fundacji Dogtor, która czuwa będzie nad odpowiednim wyszkoleniem psa i jakością prowadzonych zajęć.

Co tak naprawdę daje dogoterapia?

Efekty działań terapeutycznych z psami są różne w zależności od dysfunkcji jaką ma dziecko. Podstawowym zadaniem zajęć z psami jest sprawienie dziecku radości poprzez kontakt ze zwierzęciem oraz wydłużenie czasu ćwiczeń. Już sama obecność psa, możliwość jego pogłaskania, zabawy z nim, umożliwia pokonanie pewnych barier psychologicznych takich jak wstyd czy niepewność siebie. Dziecko podczas zabawy z psem zapomina o kalectwie, wyglądzie, kulach czy wózku inwalidzkim. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta, pies traktuje wszystkich tak samo, nie ocenia, nie przygląda się – chce tylko żeby dziecko go pogłaskało, nakarmiło lub pobawiło się z nim. Pies rekompensuje w pewnym sensie brak kontaktu z rówieśnikami.

Pies w rehabilitacji dzieci z dysfunkcjami ruchu. 

U dzieci z dysfunkcjami ruchu (np. porażenie mózgowe) tradycyjne ćwiczenia rehabilitacyjne można wzbogacić, w dobrane z zależności od stanu dziecka, zabawy z psem. Do najprostszych ćwiczeń należy:  głaskanie (prośba o zrobienie „dużej rączki”, likwidowanie przykurczów dłoni), karmienie psa (dobrze wyszkolony pies potrafi językiem otwierać zaciśnięta piąstkę dziecka), czesanie, przytulanie. U dzieci z mniejszymi dysfunkcjami oprócz wyżej wyciemnionych stosuje się: przeciąganie liny z psem,  prowadzenie na smyczy, aportowanie,  przechodzenie pod psem, chodzenie przy psie zamiast przy chodziku (to ćwiczenie można stosować tylko u dużych i silnych  psów, które nie maja tendencji do wybiegania w przód), naśladowanie psa – (siadanie tak jak pies, leżenie, czołganie się, służenie itd.) Sposobów wykorzystania psa jest jeszcze mnóstwo, wszystko zależy od inwencji terapeuty oraz od wielkości i charakteru psa.

Doświadczenie osób wspomagających terapię dzieci psami pokazało, że gdy w zajęciach uczestniczy pies dzieci dłużej i chętniej ćwiczą, zwiększa się częstotliwość powtórzonych czynności. Oprócz tego dzieci często nieświadomie rozprostowują ręce, stają samodzielnie i zmniejszają napięcie mięśni.

Dogoterapia u dzieci autystycznych

W zajęciach z dziećmi autystycznymi stosuje się dwie metody. Pierwszą z nich jest metoda „swobodnego kontaktu”, która polega na systematycznych około 45 minutowych sesjach, w których terapeuta pełni na początku tylko role obserwatora. Dziecko, terapeuta i pies znajdują się w dość dużym pomieszczeniu. Pies puszczony jest luzem i zachęcany przez przewodnika do zabawy, biegów, skoków, aportowania. Należy starać się tak kierować psa, nie używając przy tym słów, by często znajdował się blisko dziecka, ocierał się o nie, zaczepiał. Do tej metody należy dobierać bardzo żywe psy, które same zachęcają do zabawy i będą zaczepiać dziecko. Należy je wtedy bacznie obserwować. Zazwyczaj po paru spotkaniach dziecko powoli zaczyna zauważać psa. Obserwuje się nie tylko kontakt wzrokowy ale i delikatne otarcie, muśnięcia ręka, szarpnięcia – dziecko zaczyna otwierać swój świat na psa. Zjawisko to tłumaczy się zrozumieniem niewerbalnych przekazów dziecka i psa – dziecko rozumie podświadomie, ze nic mu nie grozi ze strony psa i otwiera się na tą „niegroźna” dla niego istotę.  Zadaniem terapeuty jest uchwycenie momentu gdy dziecko jest otwarte i powolne dotarcie do niego razem z psem. W tym wypadku pies uchyla małą furtkę, przez która musi teraz przejść specjalista i dalej umiejętnie pokierować terapią.

Drugim pomysłem na  wykorzystanie psów w terapii osób autystycznych jest włączenie psa do zajęć prowadzonych metodą behawioralną. Pies jest świetnym uzupełnieniem tradycyjnych zajęć i pozwala na włączenie do zajęć również opiekunów dziecka. Poniżej przedstawiam kilka ćwiczeń opracowanych przez terapeutkę Fundacji Dogtor Magdalenę Klein:

Ćwiczenia na naśladowanie:
1} – zrób to co ja – głaskanie psa, branie go za łapę, oklepywanie psa, chodzenie z nim, i jakiekolwiek inne; najpierw daną czynność wykonuje terapeuta[rodzic, przewodnik], potem dziecko: jest to o tyle zasadne, że niektóre dzieci zwłaszcza autystyczne czy upośledzone umysłowo mają trudności z uczeniem się przez naśladowanie, często nie uczą się od innych w ten sposób, normalnie wszyscy uczymy się tą drogą, generalnie nie jest ważne jaką czynność dziecko wykona – czy pogłaszcze, poklepie – ważne by w ogóle wyrabiało u siebie ten mechanizm, a obecność psa w tym kontekście może być motywująca,
2] – zrób to co pies – pies wykonuje czynność – siad, leżenie, podskok, czołganie się itd – dziecko może wykonać czynność samodzielnie lub ze wspomaganiem i wówczas pomaga się dziecku sterując nim z tyłu: to może być dobre dla każdego dziecka nawet tego, które ma problemy z poruszaniem się, przy czym dostosowujemy ćwiczenie, czynność do możliwości dziecka: może być to niezła frajda, wszak lepiej jest robić to co pies, niż to co dorosły,
3} – zróbmy wszyscy to co pies – pokażmy dziecku, że my jesteśmy dokładnie tacy sami jak ono, to jest wspólna zabawa a nie kolejne zajęcia terapii czy rehabilitacji:
4] –  pokaż co ma zrobić pies – dziecko kładzie się, siada, szczeka, je biega za piłką i inne czynności – ale tylko te, które potrafi zrobić pies, dziecko musi się już tu odnieść do swojej wiedzy, skorzystać z niej, także bacznie obserwować psa, na przykład można najpierw pokazać kilka sztuczek z udziałem psa nie uprzedzając dziecka co ma robić potem, ale wydając polecenie dziecku: “popatrz uważnie”, “zobacz co piesek potrafi”, ćwiczenie bezsłowne ze strony dziecka, które powinno uruchomić maksymalnie swoją wyobraźnię i zdolność ekspresji do wyjaśnienia tego co pies ma wykonać:
oczywiście wszystko proporcjonalnie do możliwości dziecka i psa,
Rozumienie mowy
1] pokaż – znane wszystkim ćwiczenie – pokaż gdzie pies ma nos, ogon itd, dziecko musi pokazać dokładnie wymagane części ciała psa, pokaż gdzie ty masz nos, gdzie ja, gdzie pies – tu dziecko musi wyjść poza schemat, uczy się topografii swojego ciała, przenosi to na innych – generalizuje – zwłaszcza u dzieci z autyzmem, u których świadomość własnego ciała jest znikoma [trzeba ją wyuczyć],
2] daj psu , rzuć psu – i inne polecenia jakie przyjdą nam do głowy – chodzi o to by dziecko słyszało polecenia, rozumiało i wykonywało dokładnie,
3] połóż, stań, połóż się – obok psa, za psem, na psie, pod psem, przed psem, z prawej strony psa, z lewej strony, w psie [tu podpowiedź – włożenie psu do pyska zabawki, smakołyka o ile się da ], ćwiczenie na orientację przestrzenną, lub u dzieci z niewłaściwą lateralizacją. W tym ćwiczeniu dziecko może samo usytuować się w pożądany sposób do psa i możemy mu ewentualnie podpowiedzieć, że pod psem może się przeczołgać, na psie położyć rękę, obok psa położyć się, przed psem usiąść, nad psem przejść, wydawać polecenia: “połóż rękę na psie”, “połóż lewą rękę na psie”, , “usiądź po turecku przed psem” itd. W zależności od możliwości dziecka można formułować coraz to bardziej skomplikowane polecenia – ” połóż się na plecach z prawej strony psa”, przejdź nad psem przodem zaczynając od prawej nogi” –

Mowa czynna
1] dziecko mówi do psa- komendy, miłe słowa,
2} dziecko odpowiada na pytania – „co to jest?” – „nos, ucho”,  „jak robi pies?” – „hau, hau”, – „co teraz pies ma zrobić?” – „am, siad” – zależy na ile dziecko mówi,
Imitacja werbalna
– naśladowanie  mowy, mówimy dziecku: “powiedz – pies”, “powiedz hau, hau” [tu piesek może zaszczekać], “powiedz siad!” , powiedz- daj łapę! ” itd,
Ćwiczenia logopedyczne
– ćwiczenie dmuchania –  dziecko może dmuchać delikatnie w sierść psa, co daje fajny efekt wizualny, na sierści robi się taka ładna gwiazdka, gniazdko: ważne by dziecko wdychało powietrze nosem a wydychało ustami,
– gwizdanie – nauka gwizdania, wdech nosem, wydech ustami,
– dyszenie jak pies,
– wycie,
– naśladowanie dźwięków wydawanych przez psa –
Budowanie poczucia własnej wartości
– budowanie poczucia własnej wartości u dziecka, podnoszenie jego pewności siebie – dziecko oprowadza psa po mieszkaniu trzymając za smycz [oczywiście pod pełną kontrolą i wspomaganiem, ale tak by dziecko czuło, że ono tu rządzi]– stajemy za dzieckiem i dyskretnie pokazujemy psu co ma robić, przewodnik psa również dyskretnie nakłania psa do wykonania czynności – pies robi to co dziecko chce;

Umiejętności społeczne
– uczenie dziecka czym jest pies – zobacz to taki śliczny piesek, on jest taki delikatny, potrzebuje uczucia, przytul go, ukochaj, podziękuj, że przyszedł itd – czyli wyrabianie u dziecka właściwej postawy do zwierząt, innych istot w ogóle,
– uczenie dziecka czym ono jest dla psa – zobacz jak pies Ciebie lubi, jak się łasi, jak chętnie bawi się z Tobą – znów wzmacnianie poczucia własnej wartości u dziecka.
Współuczestnictwo
– schodzimy do poziomu dziecka i psa, robimy ćwiczenia razem, wszyscy wygłupiamy się, wtedy zrozumiemy jakie są potrzeby dziecka, dojdzie to do nas na poziomie mentalnym, bez słów i sami wyczujemy jakie ćwiczenia robić, pomysły same przyjdą.
Inne
– angażujemy wszystkie możliwe receptory dziecka, działamy wszystkimi dostępnymi bodźcami, działamy na receptory czuciowe na skórze – delikatne głaskanie ciała dziecka końcem ogona, lub nieco mocniejsze przez ubranie łapą, niech dziecko dotyka psa, sprawdza jaki jest “w uszach”, “w łapach – szorstkie poduszki, twarde pazurki, delikatna sierść” i tak dalej.

 

Przeciwwskazania do dogoterapii

Pomimo wszystkich pozytywnych efektów jakie daje dogoterapia istnieją poważne przeciwwskazania do jej stosowania. Są to między innymi: fobia, strach przed psem, alergia na sierść, agresywne zachowanie dziecka wobec zwierząt, możliwość skrzywdzenia psa przez dziecko. Należy pamiętać, że pies jest zwierzęciem, które czuje ból, męczy się i nigdy nie możemy zagwarantować 100% bezpieczeństwa. Nawet najlepiej ułożony pies gdy jest zmęczony lub chory nie zawaha się ugryźć.

Gdy zdecydujemy się na dogoterapię w swojej placówce pamiętajmy by psy używane do zajęć były odpowiednio przeszkolone, zdrowe,  pod ciągłą kontrola tresera. Nie wolno wpuszczać jednego psa na zajęci częściej niż dwa razy w tygodniu. Nie należy zapraszać do placówek psów niewiadomego pochodzenia, od osób trzecich. Psy używane do pracy z dziećmi wymagają specjalistycznej tresury, gdyż tylko wtedy można zapewnić dzieciom minimum bezpieczeństwa. Najlepiej zgłosić się do jednej z zarejestrowanych organizacji, które mają doświadczenie w prowadzeniu tego typu zajęć oraz gdzie psy są pod ciągłą kontrola fachowców.

I najważniejsze…

Najważniejszą rzeczą o której musimy pamiętać stosując dogoterapię to fakt, że zajęcia z psami są tylko kolejnym elementem wspomagającym tradycyjna trapię. Nie należy stosować jej w odszczepieniu od reszty prowadzonych zajęć. Pamiętajmy również, ze tylko wtedy możemy liczyć na efekty jeśli to pełen pomysłów i posiadający minimum wiedzy o zachowaniu psa, terapeuta (a nie pies) będzie prowadził zajęcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *