Demon w nowym domu

wpis w: Znalazły Dom | 0

11.4.2009

45 minut temu wróciłam do domu po wyprawie do Starej Miłosnej po Demonka. Piesek urodzony 1.07.2006 r. pochodzi z  Wrześni, jest delikatnym ale bardzo spokojnym, brązowym fundziem.Niezbyt wielki ale za to  typowo jak na brąza baaaaaaaaaaaardzo bogato ofutrzony. Jest zadbany choć wymaga porządnego wyczesania wypadającego już obficie podszerstka i korekty “fryzury” to tu to tam.

Pani oddała nam książeczkę zdrowia psiaka. Piesek jest tuż po szczepieniach, zabezpieczony przeciw kleszczom. Demonek mieszkał do tej pory w domku jednorodzinnym, miał do dyspozycji ogródek, kojec który dzielił z suką też nowofundlandką. Jego koleżanka mocno go zdominowała stąd może jego bardzo uległe zachowanie. Myślę, że szybko zaaklimatyzuje się w nowym domku. Warunki “mieszkaniowe” na pewno mu się nie pogorszą bo zamieszka  również do domu z ogrodem. Czeka go niespodzianka, zapewne miła bo w  naszej okolicy są stawy w których na codzień pływają moje psy – a jak wynika z relacji jego dotychczasowej opiekunki Demon lubi wodę, będzie miał dużo ruchu bo Tata Małgosi jest delikatnie mówiąc fanem długich spacerów z psem. Podróż samochodem przeżył bez problemu choć Pani nas przestrzegała, że zdarzają mu się objawy choroby lokomocyjnej. Fakt Małgosia jechała bardzo delikatnie i spokojnie jak ze Święconą Wielkanocna Pisanką:-). Rozstanie ze “starą” rodziną na szczęście przebiegło spokojnie, choć nie obyło się bez łez najmłodszego syna.Jestem pewna, że adopcję Demona można zaliczyć do jednych z najmniej stresowych dla psa. Za kilka dni postaram się opisać postępy aklimatyzacji Demona w nowym miejscu. Mam nadzieję, że gdy się zorientuje, że jest panem na włościach a jego towarzyszami są tylko dwa koty nie pokaże różków i pozostanie zrównoważonym i spokojnym misiem.
 
Pozdrawiam
Małgosia Nowak

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *